Moje nowe zadanie

Najpierw wykonaj potem Kliknij "DOŁĄCZ DO WYKONUJĄCYCH"

Taką informację dałam w tytule. Poniżej opisałam dokładnie, co i jak należy zrobić na facebooku, na stronach, blogach i różnych grupach. Dość dokładnie by wykonujący zadanie nie mieli z nim problemu, a jednocześnie mieli wybór co chcą zrobić. Czyli... poza "udostępnij na facebooku", banerki takie jak obok. Dalej, pod zakładką "INFORMACJE, można zobaczyć jak wyglądają banerki i ewentualnie dostosować do miejsca w którym je umieszczą.

Podałam kody, w takiej formie jak tutaj. Jeżeli zechcą, umieszczą z prawej strony albo z lewej, a inny banerek na środku. Można też link z opisem
Zadanie za 2 punkty. Może dałabym i więcej, ale... pierwszy raz zlecałam zadanie za więcej niż standardowy od początku działania synergyonline 1 punkt, więc nie wiedziałam jak to działa, ile mogę dać.

Ja sama, gdy opis zadania jest na wstępie, wykonują je i dopiero po wykonaniu klikam na "DOŁĄCZ DO WYKONUJĄCYCH". W ten sposób nie zdarzy mi się zapomnieć o zadaniu, a zleceniodawca jest zadowolony, szybkim wykonaniem. Czasem wykonuję zadanie na więcej niż w jednym miejscu. Czyli... jak to Dawid mówi "ponad programowo". - Wiąże się to z kilkoma czynnikami: Strona wyjątkowo mi się podoba, autor strony jest wyjątkowym człowiekiem, strona jest warta promowania, autorowi z różnych względów warto pomagać. - On tej pomocy potrzebuje, on robi coś dobrego itd. itp.

Niestety, mnie uczestnicy w żaden sposób pewnie tak nie widzą, bo oto nawet za dwa punkty zadania nie wykonują :), choć tkwi tam już od dwóch dni. No cóż, tak bywa. Jedni i ci sami nie mogą wykonywać zadania i lepiej by mniej osób to zrobiło, a porządnie. Wiem, że jak wszędzie, tak i tu są ludzie, którzy współpracują ze sobą chętniej lub mniej chętnie. I zawsze, bez względu na to, czy współpracują ze mną czy nie, uważam że są to wspaniali ludzie.

Dlaczego? - Na ogół są to młodzi ludzie, którzy nie zbijają bąków, nie bawią się w rozboje, bandyckie napady (kradzieże) W marnotrawienie wolnego czasu na telewizji, czy durne, ogłupiające internetowe gierki, Lecz uczą się poznawania internetowych technik i starają się zmieniać swój świat na lepszy. A ludzie którzy zmieniają Swój świat, zmieniają Nasz Świat.

Zdarzają się już bardzo młodzi ludzie, (od 14 lat), którzy chcą się czegoś nauczyć, coś w Internecie zrobić, by zarobić. I na to poświęcają swój czas. Widzę w każdym z nich przyszłego Billa Gatesa, albo.... by daleko nie szukać naszego Kamila Cebulskiego, który właśnie tak młodo zaczynał swoją przygodę w Internecie, by w wieku 20 lat zostać milionerem, a teraz uczyć innych młodych ludzi, że oni sami też mogą tego dokonać. Polecałabym więcej cierpliwości, konsekwencji, systematyczności i uporu, młodym paniom, mogą mężczyźni mogą i one

Czyż nie są to przykłady młodych, wspaniałych ludzi? Oni są wśród nas. Ale... nie odbierajmy uznania tym starszym. Często "ich rodzicom". Oni nie mieli tych możliwości jakie mają dziś młodzi. Oni nawet nie marzyli o biznesie, bo w innym systemie się wychowali, gdzie uczono być pracownikiem etatowym, nie biznesmenem. Wielu z nich wraz ze zmianą systemu szybko nauczyło się biznesu, a wielu z nich dopiero dziś styka się z internetem i choć im trudniej jest się uczyć aniżeli młodym, uczą się i starają się zarabiać w internecie, gdy inni ludzie w ich wieku idą do OPS-u po pieniądze i wysiadują z kolegami przy piwku, z koleżankami przy kawie, narzekając na swój los, na ustrój, na polityków, obwiniając ich za brak pracy, czy żebracze renty, emerytury itp. Owszem, polityków nie zmienią, ustroju nie zmienią, ale... swoje życie i oni mogą zmienić i do tego dążą. Czyż nie są wspaniali?

Niezmiennie cenię ludzi, którzy się nie poddają. Podziwiam ich i uważam za wartościowych ludzi, takich ludzi potrzebujemy. Dlatego takim ludziom chętnie pomagam. Ale...