o czym piszemy

Dołącz do nas

sobota, 11 grudnia 2010

Nie zawsze jest miło!




W ostatnim zadaniu, zobaczyłam, nie pierwszy raz, że ludzie chcą korzystać, ale nie koniecznie wykonywać zadania tak jakbyśmy sobie tego życzyli.

Nie napisałam na wstępie, że zadanie może być krótkoterminowe. Nie napisałam, bo nauczona doświadczeniem, nie spodziewałam się, że zostanie tak szybko zrealizowane i za dużo linków pojawi się na obcych stronach.

Niestety, nie mogłam zmienić na wstępnej stronie zadania ani też nie mogłam dodać informacji o zadaniu zastępczym.

Zrobiłam to więc w dodatkowych informacjach. Dla kilku osób nie było problemu, wykonali zadanie dodatkowe. Niektórzy owszem, czytali informacje, ale zlekceważyli.

Nic to. Jeden pan, wykonał zdanie bez problemu. Dotyczyło Złotych Myśli, gdzie jest partnerem, już jest. Problemu więc nie miał. Tym bardziej , że zadanie za 4 punkty. Problem pojawił w podobnym zadaniu w grupach Twitter i Facebook. Fakt, nie przyznałam punku, ale ... było po czasie, ale też nie dawałam tu dodatkowego zadania, mając zamiar zaliczyć wszystkim, którzy klikną "Dołącz... " jako taki mały prezencik świąteczny.

Niektórzy mogli się tu zorientować już, że robię coś dla nich nie mówiąc o tym, nawet poza zadaniem. Np. tutaj. Większość ich linków jest umieszczonych poza zadaniem. Niestety, wspomniany pan, nie pozwolił mi na to. W jednym odbiorze miałam dwa e-maile, pełne pretensji z powoływaniem się na regulamin, którego tak na dobrą sprawę tu nie ma. Fakt, miał rację. Tu zadania zastępczego nie było. Więc zaproponowałam mu zastępcze, które dopisałam, ale to mu nie pasowało. Co będzie wykonywał reklamę, dla mojego pp, w którym jeszcze nie jest, skoro sam dla siebie może wykonać, zapisując się z odrzuceniem z linka mojego ID. i dać i siebie swój link, a nie reklamować konkurencję.

Zaakceptowałam mu więc to zadanie, a on (pewnie nie zauważywszy tego faktu), przysłał mi e-maila wypełnionego groźbami i oskarżeniami o oszustwo. Opisałam sytuację na forum, na co a on ujawnił, że chodzi o sytuację z nim związaną i wykorzystał tego tu bloga jako manipulacji: "Rozumiem, że racja i tak nie zostanie mi przyznana gdyż powyższa osoba prowadzi bloga SynergyOnline" - I tu bardzo spodobał mi się argument Tomka, (statystyka wykonanych zadań). którym posłużył się dla przyznania mu racji. Argument, którego nie wzięłam pod uwagę pisząc, że zadanie zakończone. Oczywiście, nie wzięłam też pod uwagę, ze zostanę okrzyknięta oszustką. Bo przecież i tak zamierzałam dołączającym zaliczyć zadanie - w prezencie. Ale... To ja wiedziałam, nie oni. Więc i oponent miał dużo racji.


Często mówię ludziom, że przykrości, zło, czy inne nieprzyjemne zdarzenia doświadczane od innych, bywają niezamierzone. I oto sama wpakowałam się w sytuację, która mogła być odebrana przez innych jako złe zamiary z mojej strony.
Wpakowałam się przez to, że nie można zmienić informacji wstępnej o zadaniu, ani dopisać. Ta opcja powinna być umożliwiona, zanim dołączamy do zadania, tak jak jest to w informacjach dodatkowych.


Był argument, że mogą być zmiany na szkodę innych. No cóż, praktyka pokazuje, że brak takich możliwości, jest na szkodę innych i może spowodować takie sytuacje.


Jednak... Tomek w dyskusji na ten temat nawiązał do zadania w głównej części synergyonline, za 4 punkty. I tu absolutnie się z nim nie zgadzam. Ale o tym następnym razem napiszę.

Okazuje się, że nie zawsze jest miło - Jak to w życiu bywa :)






FOTO-ORUBA.PL

Brak komentarzy: